i łąki. Nie słychać śpiewu ptaków, zniknęły brzęczące
owady
i barwne motyle. 23 września rozpoczyna się jesień.
Dlaczego jej nie powitać? Przecież jest bajecznie kolorowa i bogata w spadające
liście. Rozdaje swoje nieprzebrane skarby – soczyste jabłka i gruszki, pyszne
śliwki, zdrowe orzechy, smakowite grzyby.
To nic, że słońce nie świeci już takim blaskiem,
ale za to pojawia się rosa, po polach srebrzy się
babie lato...
Na jesieni świat się mieni.
Kończy się lato w przepych
bogate
I zmienia, zmienia piękną swą
szatę.
Drzewa po świeżej, bujnej
zieleni
Wdziewają złote barwy
jesieni.
Pogodnie, cicho i uroczyście
Spływają z wolna na ścieżkę
liście,
A gdy śpieszymy do szkoły
drogą,
Raźno szeleszczą, szumią pod
nogą.
Leopold Staff „Jesienne
liście” [fragm.]
Kto powiedział, że jesień
jest smutna,
Że ma kolor szarego płótna,
Że jej prawie nie widać we mgle?
Kto to wszystko powiedział?
Ja nie!
Dla mnie jesień to pora
wesoła,
Roześmiana i gwarna jak
szkoła!
Lśniąca skórką kasztana na
trawie,
W odlot ptaka wpatrzona
ciekawie.
Jesień – roztargniona malarka
Gubi farby po lasach i
parkach,
A ja biegam wciąż za nią z
ochotą
I znajduję brąz, czerwień i
złoto!
Marek Głogowski „Pora wesoła”
Jesień drzew koronom
Zdejmuje zieloność,
A nakłada złoto.
Noszą je dostojnie,
Czekając spokojnie,
Aż nadejdą słoty.
A co będzie potem?
Wiatr zdejmie pozłotę,
Mróz posrebrzy szronem.
Osiwiałe drzewa
Zaczną cicho ziewać,
Do snu głowy skłonią...
Krystyna Sylwestrzak „Jesień”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz